W sobotę 1 kwietnia wieczorem do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o zagrożeniu zawaleniem się opuszczonego budynku przy powiatowej ulicy Piłsudskiego w Sławkowie.

Na miejscu pojawiły się jednostki straży pożarnej ze Sławkowa i Będzina, policja oraz Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego. Opuszczona posesja od dawna znajduje się w katastrofalnym stanie technicznym, o czym urząd informował odpowiednie służby.

- W drugiej połowie marca zawiadomiliśmy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Będzinie o konieczności podjęcia przez niego pilnych działań w tej sprawie i doprowadzenie do zabezpieczenia obiektu lub jego rozbiórki – mówi burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk. – Z uwagi na to, że budynek ma prywatnych właścicieli, przepisy prawa nie pozwalają miastu na przeprowadzenie tego typu prac. Po zdarzeniu z 1 kwietnia ponownie wystąpiliśmy do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Nie można czekać do momentu, aż wydarzy się jakieś nieszczęście – dodaje.

Jeśli właściciele budynku uchylać będą się od jego właściwego zabezpieczenia, dokonać tego musi powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w formie zastępczego wykonania.

Do momentu usunięcia zagrożenia wyłączona z ruchu będzie część chodnika i jezdni z przejściem dla pieszych. Zmiany w ruchu na tym fragmencie ulicy wprowadzone zostały przez Powiatowy Zarząd Dróg. - Wystąpiliśmy też do Powiatowego Zarządu Dróg, by niezwłocznie interweniował w tej sprawie w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Będzinie. Trudno sobie wyobrazić, by wyłączenie przez służby powiatowe połowy pasów dla pieszych i sporego kawałka jezdni miało trwać dłużej - podkreśla burmistrz Sławkowa.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego ma również w swoich rękach finansowe narzędzia dyscyplinowania właścicieli obiektów, które z powodu zaniedbania stwarzają zagrożenie.