Ekologiczna - żywa czy sztuczna?
Ekologiczna - żywa czy sztuczna?
Tradycja ozdabiania drzewek na święta Bożego Narodzenia wywodzi się z Alzacji, jednak choinka przez kilkaset lat swojego istnienia w kulturze przeszła wiele przemian. Niestety nie nakłada się już na nią jabłek, orzechów, pierników czy cukierków, nie wykonuje się już łańcuchów ze słomy, papieru i filcu, wiesza się natomiast tylko bombki i wszelkiego rodzaju ozdoby najczęściej wykonane z tworzyw sztucznych.
W okresie świąt Bożego Narodzenia wielu z nas staje przed dylematem jakie drzewko wybrać. Żywa, sztuczna, a może w donicy – która z tych choinek jest bardziej ekologiczna? Na pewno każda choinka – sztuczna i żywa mają swoje wady i zalety. Choinka sztuczna jest wygodna i praktyczna – nie trzeba jej podlewać, może stać koło kaloryfera, igły nie będą oblatywać, wystarczy przynieść ją ze strychu i jest gotowa do ubrania. Z drugiej strony ciężko wyobrazić sobie święta bez zapachu igliwia i żywicy.
Myśląc o choince trzeba stanowczo stwierdzić, że sztuczne drzewka nie są ekologiczne! Zarówno ich produkcja jak i utylizacja powodują wytwarzanie związków szkodliwych dla środowiska. W procesie produkcji zużywana jest duża ilość energii, do powietrza wydzielają się pyły, gazy i inne toksyczne substancje. Gdy niepotrzebną już plastikową choinkę wyrzucimy na śmietnik, jej rozkład będzie trwać kilkaset lat!
Tylko i wyłącznie kupując żywe drzewka choinkowe będziemy „eko”. I nie musimy się obawiać, że kupując żywą choinkę doprowadzamy do dewastacji lasów. Obecnie zdecydowana większość drzewek świątecznych pochodzi z plantacji. Są one zakładane na terenach otwartych lub w lasach, gdzie pod liniami energetycznymi normalny, wysoki las i tak nie może rosnąć.
Przez cały okres swego rozwoju żywy świerk, jodła lub sosna pobierają z powietrza szkodliwy dwutlenek węgla i jednocześnie dostarczają nam tlen. Po wycięciu choinek w glebie pozostaje system korzeniowy, który wzbogaca ją w próchnicę, tworząc bazę pokarmową dla wielu organizmów. Żywe drzewko wyrzucone po świętach rozkłada się o wiele krócej niż sztuczna choinka, a jego biomasa z powrotem wraca do przyrody. Można je również rozdrobnić i dodać do kompostu. Igliwie i drobno pocięte gałązki warto rozsypać wokół roślin kwasolubnych, rododendronów, wrzośców czy borówek amerykańskich – poprawimy w ten sposób właściwości gleby. Jeśli drzewko potniemy na kawałki, a ścinki ułożymy w stos, to latem w naszym ogrodzie zamieszkają w nich owady lub ptaki (strzyżyk) założą swoje gniazdo. Po obcięciu bocznych gałęzi pień może nam posłużyć w sezonie wegetacyjnym jako tyczka pod rośliny pnące (np. pod fasolę). Niewielu pewno wie, ale można także przyrządzić napar z igliwia, odcedzić i dodać do kąpieli - igliwie jest bogate w witaminy i wartościowe olejki eteryczne, które działają bakteriobójczo, odprężająco i wzmacniająco na organizm. Drzewko można także pociąć na kawałki i wyrzucić do kontenera na bioodpady.
W ostatnich latach popularne stało się także kupowanie drzewek w donicach, które wiosną można posadzić w ogródku. Trzeba przy zakupie takiego drzewka jednak pamiętać, by kupować drzewa zakorzenione i rosnące wcześniej w donicach, a nie tylko brutalnie wykopane z ziemi i włożone na potrzeby sprzedaży do donicy. Pamiętajmy, że takie drzewka oferowane przez hipermarkety często są gorszej jakości. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, czy drzewko nie wypada z pojemnika albo czy przypadkiem z donicy nie wystaje bryła korzeniowa. Żywotność tak „zapakowanego” drzewka może okazać się bardzo krótka – prawdopodobnie nie przeżyje nawet do wiosny. Warto też zwrócić uwagę na miejsce pochodzenia drzewka. Do dużych sklepów często sprowadza się drzewka z rejonów o odmiennym klimacie, a w takim przypadku z dużym prawdopodobieństwem będziemy mieć problemy z jego późniejszym przyjęciem się w gruncie na wiosnę. Wybierajmy rodzime szkółki drzew i krzewów. Żywe drzewko w donicy nie może zbyt długo stać w cieple (nie należy stawiać go przy kaloryferze, dobrze, żeby temperatura w pokoju nie była wyższa niż 20 st. C), powietrze nie powinno być zbyt suche i oczywiście pamiętamy o podlewaniu rośliny. Najlepiej po świętach przetrzymać takie drzewko w temperaturze 5-10 st. C, aż do momentu gdy ziemia nie będzie zamarznięta i będzie można je posadzić.
Kupując żywą choinkę trzeba także wziąć pod uwagę legalność pochodzenia drzewka. Niestety, kradzieże na plantacjach w lasach zdarzają się dosyć często. Legalną sprzedaż choinek prowadzą m.in. jednostki Lasów Państwowych, szkółki drzew i krzewów czy centra ogrodnicze.
Jak widać mitem jest, że kupując żywe drzewko niszczymy lasy. Jeśli chcemy chronić lasy pamiętajmy o innych istotnych elementach naszego codziennego życia - oszczędzajmy papier, kupujmy wyroby papiernicze z makulatury (np. papier do drukarki, zeszyty, papier toaletowy), zrezygnujmy z subskrypcji katalogów i ofert reklamowych, naklejmy na skrzynkę na listy naklejkę „proszę nie wrzucać ulotek”, prezenty kupujmy świadomie i zapakujmy je w sposób ekologiczny (papier z makulatury, worki płócienne).