Nowe połączenie z Katowicami

AR

Nowe połączenie z Katowicami

Foto: AR
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Nie trzy, ale cztery pociągi dziennie zawiozą od stycznia pasażerów ze Sławkowa do stolicy województwa. Tyle samo składów pojedzie w odwrotnym kierunku. Przewozy Regionalne uruchamiają właśnie dodatkowe połączenie kolejowe. I chociaż to kropla w morzu potrzeb, to pojawiła się szansa, by na mapie połączeń pojawiły się kolejne składy.

Problem połączeń kolejowych ze stolicą województwa śląskiego był 28 października tematem spotkania samorządowców z trzech województw. O reaktywacji połączeń kolejowych linii 62 Katowice – Kielce rozmawiali w Wolbromiu reprezentanci urzędów marszałkowskich województwa śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego oraz powiatów, miast i gmin leżących na trasie przebiegu tej linii. Dotychczas uzgodniono, że od stycznia pasażerów ze Sławkowa do stolicy województwa zawiozą cztery pociągi dziennie, a nie jak dotychczas trzy. Czy rozkład jazdy zapełni się kolejnymi? Tego póki co jeszcze nie wiadomo. Wszystko bowiem, jak zawsze, rozbija się o pieniądze.

Linia 62, która przejeżdża przez Sławków, swój bieg zaczyna w Kielcach. Nim obsługiwany przez Koleje Regionalne pociąg dotrze do Katowic, przejeżdża aż przez trzy województwa. Pojawia się więc problem sposobu sfinansowania dodatkowych połączeń. Bo o bilansowaniu kosztów wpływami ze sprzedaży biletów, przynajmniej w początkowym okresie, nie może być raczej mowy. Przy założeniu, że od stycznia pociągi jeździć będą w każdą stronę cztery razy dziennie, roczny koszt utrzymania linii 62 sięgnie prawie 4,7 mln zł. Prognozowane przychody wynieść mają nieco ponad 900 tys. zł. Przyjęte rozwiązanie zakłada więc proporcjonalny udział urzędów marszałkowskich województw śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego w finansowaniu deficytu, uzależniony od długości przebiegających przez nie odcinków trasy. – Urzędy marszałkowskie zgodziły się sfinansować ten czwarty przejazd, co dla mieszkańców naszego miasta pamiętających jeszcze czasy, gdy do Katowic można było dostać się szybko i sprawnie pociągiem, będzie stanowiło już pewne ułatwienie. Szczególnie, że po ostatnich remontach tej linii kolejowej w znaczący sposób skrócił się czas podróży do Katowic, a i ceny biletów za przejazd są obecnie relatywnie atrakcyjne – mówi burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk. W trakcie spotkania analizowana była także możliwość wprowadzenia jeszcze dwóch dodatkowych kursów. Jeśli chodzi o urzędy marszałkowskie województwa śląskiego i świętokrzyskiego, to ich przedstawiciele zadeklarowali, że będą w stanie pokryć różnice pomiędzy przychodami i kosztami proporcjonalnie do długości odcinków przebiegających przez oba województwa. W gorszej sytuacji jest województwo małopolskie, przez które przebiega najdłuższy odcinek tej trasy.

Wprowadzanie nowych połączeń będzie więc uzależnione od tego, czy małopolskiemu urzędowi marszałkowskiemu uda się zachęcić tamtejsze samorządy do wzięcia na siebie części kosztów. Tak czy inaczej, mieszkańcy Sławkowa podróżujący do Katowic od 2 stycznia będą mieć do dyspozycji jedno połączenie więcej. I choć to wciąż o wiele za mało, to z całą pewnością można powiedzieć, że sprawa ruszyła z miejsca. - W trakcie spotkania podkreśliłem, że tylko zdecydowane zwiększenie liczby połączeń kolejowych może poprawić rentowność tej linii kolejowej. Pasażerowie decydując się na podróżowanie koleją analizują cały rozkład jazdy, nie ograniczając się tylko do jednego kursu. Dlatego, jeżeli mamy zachęcić mieszkańców do korzystania z transportu kolejowego zamiast jazdy autobusem czy samochodem, to cała oferta musi być atrakcyjna – podkreśla Rafał Adamczyk.

Podczas spotkania zostały również zaprezentowane plany Sławkowa dotyczące przejęcia w przyszłości budynku dworca i zlokalizowanych przy nim działek. Dzięki temu mają być stworzone odpowiednie warunki dla podróżnych, z uwzględnieniem parkingu.

 Posłanka Lidia Gądek i burmistrz Wolbromia Adam Zielnik koordynują rozmowy w sprawie zwiększenia liczby składów 

fot. AR

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop