Nowy szlak turystyczny powstaje w Sławkowie
Wszystko wskazuje na to, że już za kilka miesięcy w Sławkowie powstanie nowy szlak turystyczny, związany z historią górnictwa, hutnictwa i rzemiosła.
Trasa prowadzić będzie przez unikatowe z punktu widzenia walorów historycznych i przyrodniczych zakątki miasta. Będzie przypominać o istnieniu w Sławkowie w przeszłości rozwiniętego przemysłu wydobywczego, szczególnie rud galeny i galmanu i obejmie między innymi Górę Gieraskę, u podnóża której istnieją relikty historyczne górnictwa, rejon dawnej Kopalni Kozioł, średniowieczny Rynek z zabytkami, teren XIX – wiecznej Walcowni i Giserni oraz Park Doliny Białej Przemszy.
- Szlak będzie kontynuacją trasy aktualnie istniejącej już na terenie sąsiedniej Dąbrowy Górniczej, opracowanej przez Muzeum Miejskie „Sztygarka”, której dyrekcja wspiera nas przy merytorycznej pracy nad trasą. Zorganizowaliśmy już też kilka spotkań w terenie w celu ustalenia szczegółowego przebiegu szlaku – mówi burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk. – Dotychczas nigdy wcześniej nie prezentowano miejsc związanych ze sławkowskim górnictwem, hutnictwem i rzemiosłem w sposób całościowy, w formie wycieczki terenowej. Włączenie innych, nieco bardziej znanych obiektów do szlaku pozwoli na stworzenie spójnej całości i zaprezentowanie ich jako elementów dziedzictwa górniczo-hutniczo-rzemieślniczego miasta. Chcemy, by powstała w ten sposób jedyna w swoim rodzaju opowieść o ważnym aspekcie historii miasta, która będzie mogła stać się udziałem każdego, niezależnie od wieku turysty.
Po odpowiednim przygotowaniu, w tym oznakowaniu i opracowaniu tablic informacyjnych, trasa zostanie oddana do użytku turystom. Uruchomienie szlaku planowane jest na początek lipca.
Jeden z reliktów po dawnej kopalni - słupek graniczny terenu zakładu
Jan Długosz opisując w połowie XV wieku Sławków na samym wstępie wspomina, że było to niegdyś miasto o dużym znaczeniu. Kronikarz nie pozostawia nam wątpliwości co do powodu dawnej sławy miasta, którą upatruje w obecności złóż i licznych kopalń ołowiu.
Stopniowy upadek górnictwa odnieść można do XIV w., a w następnym stuleciu przeżywało ono największy regres. Swoiste odrodzenie nastąpiło w wieku XVI. Dla lat 1550-1575 zachowana jest fragmentarycznie sławkowska księga żupnicza, która zawiera szereg kluczowych i szczegółowych informacji dotyczących stanu i charakteru lokalnego górnictwa w tym okresie. Dzięki tym materiałom znamy m.in. lokalizację i nazwy części z kopalń oraz mamy pobieżny ogląd miejscowego prawa górniczego i miar.
Z wydobyciem rud ołowiu nieodłącznie związane było także hutnictwo. Trzy huty nieopodal miasta widoczne są na panoramie Sławkowa z roku 1536 autorstwa Mathiasa Gerunga. Choć lokalne górnictwo ołowiu ostatecznie upadło w XVII wieku, to huty istniały jeszcze w wieku XVIII - posiadamy dokładne opisy dwóch hut biskupich z wieku XVII i XVIII. Należy podkreślić, że z miejscowego ołowiu odciągano też w procesie hutniczym srebro.
Ostatni raz górnictwo kruszcowe odradza się na początku wieku XIX. Tym razem już jako górnictwo cynku. W latach dwudziestych na Gierasce działa kopalnia rządowa „Leonidas”, a w obrębie osady Kozioł kilka kopalń prywatnych. W roku 1826 powstaje też państwowa walcownia blach cynkowych o napędzie wodnym oraz gisernia (odlewnia żeliwa), której zabudowania przemysłowe istnieją do dzisiaj i wpisane są do rejestru zabytków. Od połowy XIX stulecia kopalnie zarządzane są już przez prywatnych przedsiębiorców m.in. z wykorzystaniem maszyny parowej do odwadniania. Schyłek górnictwa rud cynku w Sławkowie przypada ostatecznie na początek XX w. Do dnia dzisiejszego możemy zaobserwować w krajobrazie północnych obszarów Sławkowa liczne wyrobiska kopalni odkrywkowych oraz zapadliska szybów górniczych.
opr.: Daniel Kaznodziej, CEEiK w Sławkowie