Ojciec Leon w Sławkowie
W poniedziałek 1 lutego – już po raz kolejny – w Zespole Szkół im. Jana Pawła II gościł benedyktyn, ojciec Leon Knabit. Spotkanie autorskie, związane z najnowszą książką zakonnika, stało się także okazją do chwili refleksji nad światem i naturą człowieka.
Ojciec Leon Knabit urodził się w 1929 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1953 roku. W trakcie duszpasterskiej posługi został benedyktyńskim mnichem w Tyńcu, a śluby wieczyste złożył w 1963 roku. Zakonnik jest postacią powszechnie znaną i ogromnie cenioną ze względu na swoją wielką otwartość, poczucie humoru i łatwość nawiązywania kontaktu z ludźmi. Skąd u benedyktyna takie optymistyczne i pogodne nastawienie do świata i ludzi? – W moim przypadku wszystko wzięło się z domu rodzinnego, można powiedzieć, że mam to po mojej mamie. Nigdy u nas się nie przelewało, żyliśmy bardzo skromnie, szczególnie po śmierci taty [zamordowanego w czasie okupacji przez gestapo – przyp. red.] Mimo bardzo ciężkich warunków, nigdy w domu nie było atmosfery przygnębienia, smutku. Oczywiście fundamentalne znaczenie ma wiara. Myślę, że radość i optymizm biorą się z życia w zgodzie z Bogiem i sobą samym. Nazywam to „luksusem spokojnego sumienia”. Radość życia trzeba nosić w sobie, często nawet na przekór doświadczającym nas trudnościom – przekonuje ojciec Leon.
W trakcie spotkania można było nabyć najnowszą książkę o. Leona Knabita Weź się w garść – bądź święty z osobistą dedykacją autora.