Pilne: Akcja policji i służb miejskich na wysypisku przy Okradzionowskiej
Pilne: Akcja policji i służb miejskich na wysypisku przy Okradzionowskiej
We wtorek rano pojawiła się informacja o tym, że na zamknięty teren PKP, gdzie do niedawna działalność prowadziła firma Rekult, wjechały ciężarówki z odpadami.
Na miejscu natychmiast pojawiła się sławkowska policja, miejscy strażnicy i przedstawiciele urzędu. Doszło do zatrzymania jednego z kierowców. Wkrótce na miejsce przybyli funkcjonariusze powiatowej policji, a następnie zajmujący się przestępczością gospodarczą policjanci z komendy wojewódzkiej i przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Na prośbę urzędu miasta, tuż po godzinie 10.00 w trybie pilnym na terenie wysypiska swoje czynności rozpoczął Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Na tym etapie trudno oszacować, jak dużą ilość odpadów wwieziono tu od września. – Od naszej ostatniej wizyty sprzed czterech dni na tym terenie przybyła ogromna ilość śmieci, przynajmniej 20 samochodów ciężarowych. Rano część z pryzm jeszcze parowała, więc były to śmieci bardzo świeże – poinformował wczoraj Maksym Pięta, inspektor do spraw ochrony środowiska sławkowskiego urzędu. Zaskoczenia całą sytuacją nie kryli obecni na miejscu przedstawiciele PKP, które jest właścicielem terenu.
Jak się okazało, brama wjazdowa na teren wysypiska zabezpieczona była… kłódką. – To absolutnie skandaliczna sytuacja. Okazuje się bowiem, że PKP nie jest w stanie upilnować własnego terenu. Mam nadzieję, że ta wspólna akcja policji i służb miejskich oraz przyjazd na teren wysypiska wojewódzkich służb zajmujących się ochroną środowiska zmotywują kolej do skutecznego zajęcia się sprawą. Ze względu na możliwe zaistnienie zagrożenia sanitarnego będziemy żądać usunięcia odpadów z tego terenu w trybie natychmiastowym – informuje burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk.