Teatralne warsztaty dla najmłodszych
W czwartkowy poranek 9 kwietnia Miejskie Przedszkole zamieniło się na kilka chwil w... teatr, a przedszkolaki miały niepowtarzalną szansę, by wcielić się w rolę prawdziwych aktorów.
Wszystko za sprawą warsztatów teatralnych, prowadzonych przez wieloletnią aktorkę Teatru „Bagatela” w Krakowie – Barbarę Zajączkowską. I choć spotkanie miało przede wszystkim konwencję zabawy, to można było w jego trakcie dowiedzieć się wielu rzeczy ważnych dla każdego przyszłego aktora. Warsztaty zaczęły się od kilku ćwiczeń integracyjnych. Później przyszła pora na odegranie kilku scenek z prawdziwych przedstawień. Była między innymi rymowana historyjka o dziesięciu bałwankach i owieczkach, które musiały poradzić sobie z tradycyjnie w tego typu historiach niecnym wilkiem.
- Celem zajęć jest rozbudzenie w dzieciach wrażliwości teatralnej, a przede wszystkim zaproszenie ich do teatru, na spektakle. Pokazanie pracy aktora „od kuchni” bardzo rozbudza ich ciekawość, rozwija wyobraźnię – mówi prowadząca warsztaty Barbara Zajączkowska.
Dzieci ćwiczyły grę aktorską przy użyciu najprawdziwszych kukiełek i innych teatralnych rekwizytów. Uczyły się też podstawowych zasad scenicznej artykulacji, a także – co równie ważne – kulturalnego zachowania się na widowni. Spotkanie zakończyło się odegraniem sceny balu u królewicza z „Kopciuszka”.
- Warsztaty teatralne w takiej formie organizujemy po raz pierwszy. Bardzo nam zależało, by spotkanie poprowadził profesjonalny aktor. W przedszkolu stale szukamy sposobów, by umożliwiać najmłodszym wszechstronny rozwój. Dzieci mogą dzięki temu w luźny, bardzo przyjazny im sposób poznawać różne formy kulturalnej, społecznej i zawodowej aktywności człowieka. Jednym z najważniejszych celów jest artystyczne uwrażliwianie, co bardzo procentuje w kolejnych latach życia i na etapie edukacji szkolnej – wyjaśnia dyrektor Miejskiego Przedszkola Grażyna Jasica.
Sądząc po aktywności maluchów w trakcie warsztatów i ich zaangażowania w odgrywane role można z całą pewnością powiedzieć, że spotkanie przypadło im bardzo do gustu. Niektórzy mali aktorzy zdecydowali się nawet na udzielenie pierwszych w życiu wywiadów.
- Najbardziej podobało mi się, jak tańczyliśmy. Fajne były stroje i pani, która robiła z nami zajęcia. Wszystko było super – podsumowała Wiktoria Hofler. Gra rekwizytami aktorskimi bardzo spodobała się innemu z uczestników: - Mnie najbardziej podobały się kukiełki. Szkoda, że nie byłem jednym z bałwanków z przedstawienia. Podobało mi się wszystko – zdradził nam Kajetan Widzisz. Wspomniane przedstawienie o dziesięciu bałwankach zrobiło duże wrażenie na Marysi Balickiej: - To było śmieszne, jak te bałwanki po kolei się topiły. Lubię teatr. Może kiedyś będę aktorką? – zastanawiała się.