U zbiegu ulic Staropocztowej i Browarnej, przez wieki znajdowało się wzniesienie, zwane popularnie "zamczyskiem". Jak się okazało, niewielki pagórek krył prawdziwą, archeologiczną sensację.
W latach 1983-1990 przeprowadzono w tym miejscu kompleksowe badania archeologiczne, a prace ziemne odsłoniły ruiny trzynastowiecznego zamku biskupów krakowskich. Dzięki tym fenomenalnym odkryciom 30 października 1990 roku utworzono rezerwat archeologiczny. Sławków dzięki temu odkryciu na stałe wpisał się do literatury archeologicznej.
Zamek biskupów krakowskich jest jednym z najstarszych murowanych założeń obronnych w Polsce południowej, datowany na drugą połowę XIII wieku. Jest jednym z najstarszych reliktów przeszłości i cennym zabytkiem. Do dnia dzisiejszego oprócz ruin wieży mieszkalnej, budynku bramnego i pozostałości murów pierwotnego założenia zachował się wał ziemny i fosa oraz odkopane przy pracach archeologicznych tajemne przejście. Odkryte relikty stanowią jeden z najcenniejszych zabytków tego typu w Polsce, a zarazem jeden z najstarszych przykładów murowanej architektury obronnej na terenie Polski południowej.
Na podstawie zebranego materiału oraz analizy historycznej budowę wielkiego założenia należy wiązać z biskupem krakowskim Pawłem z Przemankowa (1266-92). Obecnie przyjmuje się, że trwała ona od 1280 do 1283. Pierwotne założenie miało na celu obronę miasta, które wówczas otoczone było z trzech stron zakolem rzeki Biała Przemsza i przeprawy przez tą rzekę od strony Krakowa. Potwierdza ten stan rzeczy nietypowa lokalizacja zamku poniżej miasta od strony ówczesnej przeprawy. O konieczności obrony od strony Krakowa, świadczyć może również fakt narastającego w owym czasie konfliktu wspomnianego biskupa krakowskiego z Leszkiem Czarnym.
Pierwotne założenie zamku było bardzo nowatorskie. Tego typu obiektów próżno szukać w w Małopolsce, występują dopiero w architekturze obronnej książąt śląskich (m.in. zamek na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu i zamek na Ostrówku w Opolu). Sensacyjne stało się porównanie do tego pierwszego z zamków, gdyż wydaje się obecnie, że zamek w Sławkowie był niemal identyczny. Można więc z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że biskup krakowski przeniósł tu gotowy wzorzec zamku Henryka I i Henryka IV Probusa, tym bardziej, że wówczas prawdopodobnie zamek na Wawelu w Krakowie miał jeszcze drewniano-ziemne obwałowania. Będąc w Sławkowie, nie sposób ominąć to niezwykłe miejsce, owiane tajemniczą mgłą historii.